Jeżeli miałeś wypadek komunikacyjny nie z Twojej winy możesz ubiegać się o odszkodowanie z kilku źródeł.
Nawet z pozornie drobnego wypadku można wyciągnąć nie złą kasę.
Ważne jest aby zebrać jak największą dokumentację.
Nie będę rozpisywał się na temat zachowania bezpośrednio po wypadku - udzielenie pierwszej pomocy, wezwania odpowiednich służb (pogotowie, straż pożarna lub policja). Jeżeli czytasz tego bloga to zapewne jesteś już po wypadku lub kolizji i zastanawiasz się jak uzyskać odszkodowanie.
Jest kilka źródeł uzyskania odszkodowania.
Jak wspomniałem wyżej ważna jest dokumentacja, w miarę możliwości zacząć bezpośrednio po zdarzeniu (wypadku lub kolizji). Dobrze jak do wypadku wezwane są odpowiednie służby:
- pogotowie ratunkowe (jak są ranni),
- policja (nawet jak nie ma rannych),
- straż pożarna (w przypadku gdy są wycieki oleju lub innych płynów).
W przypadku gdy jest wezwana policja wystarczy wymienić się numerami polis.
Natomiast w przypadku gdy nie wezwiemy policji należy spisać oświadczenie lub wypełnić formularz wypadkowy. W takim oświadczeniu lub formularzu wypadkowym powinno znajdować się:
- oświadczenie sprawcy z jasnym stwierdzeniem o tym, że to właśnie on spowodował wypadek,
- opis przebiegu zdarzenia,
- dzień, godzin oraz miejsce zdarzenia
- pełne dane sprawcy spisane z dowodu osobistego i rejestracyjnego, prawa jazdy a także polisy OC.
Na wszelki wypadek należy tez wymienić się numerami telefonów.
W przypadku gdy nie jesteśmy ranni, nie czujemy bólu warto zgłosić się na pogotowie. Najczęściej ból odczuwamy następnego dnia po wypadku, lub gdy puszczą nam nerwy i stres po wypadku. Dla tego tego samego dnia lub po 1-3 dni po wypadku należy udać się na pogotowie w celu przeprowadzanie rutynowych badań. Często na pogotowiu dostajemy zalecenie aby przez kilka dni nosić kołnierz ortopedyczny Schanza. oraz receptę na leki przeciwbólowe. Należy bezwzględnie zastosować się do tych zaleceń i zachować paragony za kołnierz i leki. Następnie zalecam udać się do lekarza rodzinnego, który zweryfikuje zalecenia lekarza pogotowia, może także przepisać dodatkowe lekarstwa, wystawić skierowanie do odpowiednich specjalistów (neurologa, ortopedy, psychiatry) i wypisze zwolnienie lekarskie. Warto iść na zwolnienie co najmniej na tydzień. Warto również skorzystać ze skierowania i udać się na konsultacje do lekarzy specjalistów. Im więcej odwiedzimy, tym mamy większe szanse na odszkodowanie. Jeżeli nie mamy zbyt wielkich bóli (stłuczenia, naciągnięcia szyi itp) warto wybrać się do psychiatry, to nie żart - na prawdę można z tego wyciągnąć sporo kasy. Po zakończeniu leczenia w przychodniach lekarskich kserujemy historie naszego leczenia (ważne oby na kserokopiach było potwierdzenie zgodności z oryginałem oraz pieczątki przychodni.
Można samemu dochodzić odszkodowania, jednak ja proponuje zgłosić się do specjalistów w dziedzinie dochodzenie odszkodowania. Firmy zajmujące się dochodzeniem odszkodowania liczą sobie od 15 do 30% prowizji z wynegocjowanego odszkodowania-zrobią to bardziej skutecznie i sprawnie, ale nas interesuje tylko doniesienie dokumentacji i stawianie się na wyznaczone komisje lekarskie.